niewiadomych wątków, że przestałem się dziwić, ze ten film jest tak mało znany
Klimat fajny, zapowiedź też, i każdy bardzo się o to starał, lecz na końcu Maciek opowiada o tym to co by było, gdyby... przy wywoływaniu nie spalono nagranych wcześniej materiałów. Sam, przy pierwszym oglądaniu doznałem szoku, bo tyle pracy w fantastycznym klimacie reżyserów, aktorów i całej ekipy poszło na marne. Miał być film a wyszło streszczenie. ( Powtórzenie zmarnowanych scen kosztowało by krocie, bo to były sceny kręcone w ciężkich warunkach, o dużym skomplikowaniu przygotowań, a i aktorów trzeba by ponownie ściągać na plan, gdy każdy ma jakieś inne grafiki. )
Wobec tego film w pierwotnej postaci miał trwać pewnie ze dwie godziny. Szkoda, może byłby dziś jednym z bardziej znanych filmów lat 90-tych, świetne aktorstwo, groteskowy klimat (p. Edward Wilk, Niemczyk jako komendant, płatny morderca chory na astmę :) ), a tak jest raczej zapomniany.
Opowiesz coś więcej o powstawaniu "Pułapki"?